Za wiele o nim nie napiszę bo byłem jedynie na chwil kilka jednakże "Strachy" udało mi się usłyszeć i to było to czego oczekiwałem po tej ekspedycji. W Jarocinie wiele do oglądania poza amfiteartem oraz parkiem obok pewnie nie ma więc mimo że wypad krótki mogę co nie co już przynajmniej o tym mieście wiedzieć.
Festiwale teraz powinny być tematem dość popularnym w notkach ponieważ troszkę na nich zamierzam w tym roku pojechać :)
Domyślam się że zdjęcia powinny być o niebo lepsze lecz pojechałem tam w dość podłym nastroju i żeby go polepszyć skorzystałem z kilku trunków ;p Serdecznie przepraszam i obiecuję poprawę :)