niedziela, 6 października 2013

Warszawka.

Po przerwie w pisaniu wracam do tematu 3 dniowego wypadu po Polskich pięknych miastach.

Na finał wybraliśmy Warszawę, powód dość płytki. Mój Brat, który akurat mi towarzyszył chciał zobaczyć tam stadion (jest fanatykiem futbolu) A ja w sumie skoro już tam byliśmy chciałem troszkę się powłóczyć po Stolicy. W końcu czy mógłbym się nazywać włóczykijem jeżeli nie włóczyłbym się po stolicy ? Oczywiście na planie wędrówki musiały być łazienki w których wiewiórki bezczelnie biegają pół metra od ludzi i zbierają wszystko co człowiek zostawi do jedzenia . Miejsce dla mnie wręcz cudowne , ciche i takie spokojne mimo że przecież otacza je huczne i gęsto zaludnione miasto.


Miasto które zawsze kojarzyło mi się raczej z tłokiem i szarością po zwiedzaniu łazienek znów się takie stało. Ciekawi mnie tylko to że i w Krakowie i w Warszawie dworce PKP są połączone z galeriami handlowymi . Pomysł nie jest zły ale kto to wymyślił i czy się sprawdza ? ;p

Pozdrawiam .

p.s. Postaram się już jutro wziąć za dłuższą notkę o pewnej urokliwej miejscowości przy Czeskiej granicy ;)
(a oto jej spoiler)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz